Nowe forum - www.arienlorien.yoyo.pl

Orrik

W sali tej znajdują się magiczne cele, manekiny, magiczne pola i wiele innych rzeczy przydatnych do wydajnego treningu. Każdy mag lub uczeń jest tu mile widziany.
W sali tej można szkolić umiejętności magiczne jaki i bojowe, ale wszystkie w ograniczonym stopniu. Do mocniejszego treningu służą inne pomieszczenia, nie dostępne dla zwykłych uczniów.

Nefren

/Weszła do sali. Pierwsze na co zwróciła uwagę to zniszczone manekiny i porozrzucane wszędzie kawałki drewna./

Niezły tu bałagan. Widać, że potrzeba tu kobiecej ręki...A może nawet kilku.

/Stanęła po środku pokoju i wyciągnęła ręce na boki/

Bracia w duchu, wesprzyjcie swoja siostrę.

/Z zakamarków pomieszczenia zaczęły wybiegać myszy. Rozbiegły się po całym pomieszczeniu i zaczęły zbierać kawałki drewna i inne drobniejsze przedmioty. Przez okno wleciało kilka wróbli, które też zaczęły pomagać w porządkach. Po chwili w sali panował porządek./

Orrik

<Orrik zaklaskał lekko>
- Nie najgorzej. A więc zajmujesz się tylko magią natury. Możesz zostać moją podopieczną.
<Wyciąga z torby okrągły naszyjnik z wyrzeźbionym krukiem>
- Weź ten amulet, niech dobrze Ci służy. Jeżeli zechcesz pobrać pierwsze nauki zjaw się w ogrodach i pomyśl o mnie.
<Arcymag rozpłynął się w powietrzu>

pere7

Wszedl do pomieszczenia i zobaczyl wilczura atakujacego bezbronne dziecko.
To chyba jakies zludzenie, moze jakas proba- pomyslal- ale moze lepiej jak sprobuje pomoc.
Podnosl rece w gore i probowal wymowic jakies magiczne zaklecie, ale magiczny pocisk sam pokazal sie miedzy rekoma. Pchnal magiczna kule w wilczura.
Nic ci sie nie stalo dzieciaku- powiedzial, lecz w tej samej chwili dziecko i wilczur okazali sie manekinem.
Chyba przeszedlem probe, jezeli to byla jakas proba.- pomyslal i odszedl.

Orrik

W głowie usłyszałeś głos: "Tak, można by to nazwać próbą. Choć przyznam, że pocisk który stworzyłeś nawet nie przypaliłby prawdziwego wilka."
Po chwili zobaczyłeś też samego arcymaga.
- Jak już mówiłem moc siedzi gdzieś głęboko w nas. My musimy nauczyć się ją wydobywać i kontrolować. To co czułeś w holu było nawet sporą mocą, ale kontrolowana przeze mnie. Pierwszy krok jaki poczynisz to poznanie uczucia. Wyzwalanie magicznej mocy w dużym stopniu zależy od pewnych uczuć. Chce abyś teraz sięgnął głęboko w duszę i odkrył kierujące tobą uczucia. Skup się tylko i wyłącznie na nich, niech otaczający świat przestanie istnieć. Kiedy już będziesz je miał, wypowiedz to na głos.

pere7

Po kilku dniach postanowił wrócić do sali. Jego oczom ukazał się ten sam widok co poprzednio. Wyciągnąwszy ręce w górę krzyknął:
- W imię dobra i miłości rozkazuje ci odejść bo inaczej pożałujesz.
Wilczur wyszczerzył tylko zęby i szykował się do ataku. W tym samym momencie między rękoma perego pojawiła się wielka jasna kula ognia, a jej blask rozświetlił całą salę. Pere z błyskiem w oczach powiedział:
- Sam się o to prosiłeś, teraz giń!
Kula uderzyła prosto w wilczura. Dziecko znów okazało się manekinem a z manekina wilczura pozostał tylko proch.
- Już jest lepiej, ale trening czyni mistrza- pomyślał i odszedł.